"Wyprodukowane przez dzieci koszulki średnio, w sieciówkach, kosztują około 70 złotych, a dziecko dostaje za taką koszulkę mniej więcej 30 groszy () dzieci nie mogą przestać pracować ale mogą się uczyć!" Dominika Kulczyk wybrała się, z kamerą "Efektu Domina", do Bangladeszu, gdzie dzieci traktowane są jako tania siła robocza. Jak można im pomóc czy istnieje jakieś Forum Libertarian ma swój regulamin. Fora Dyskusje różne Hyde-Park You are using an out of date browser. It may not display this or other websites should upgrade or use an alternative browser. Hejterski wątek o Janie Kulczyku Thread starter Ciek Rozpoczęty 29 Lipiec 2015 #41 Hehe... już robią z Kulczyka Jezusa. Wg niejakiego Wojciecha Krysztofiaka był cyt: "jednym z najważniejszych agentów bezpieczeństwa geopolitycznego na świecie. W Polsce wypełniał misje blokowania wrogiego przejęcia polskiego przemysłu chemicznego przez Putina - jego biznes miał charakter agenturalno-strategiczny; oczywiście w interesie naszego państwa.": Myślę, iż nawet osoby mające relatywnie dobre zdanie o Kulczyku uznałyby to za bełkot. #42 Myślę, że tymi różnymi orderami można chyba odznaczać pośmiertnie - przynajmniej niektórymi z nich. Niezawodnie jakiś wkrótce dostanie. I to niejeden. #43 #44 #45 Deleted member 4683 Guest Chyba nie zostanie ogłoszony świętym. W wyborczej ktoś przestawił wajchę i kanonizacja poszła się jebać Kulczyk domagał się pomocy w przejęciu kontroli nad Orlenem. Jego prezesem był człowiek pochodzący z prawicowego rozdania. Kulczyk go osaczał, naciskał, straszył, ale bez skutku, stary prezes twardo odmawiał odejścia. Niewiele pomogło poparcie lewicy, Skarb Państwa miał zbyt mało udziałów, by móc go skutecznie odwołać. Więc Kulczyk o pomoc poprosił premiera, a Miller problem rozwiązał siłowo. Wezwał ministrów sprawiedliwości oraz służb specjalnych i wspólnie ustalili, że prezes zostanie aresztowany. Znaleziono pretekst - doprowadzenie do prokuratury, aby tam złożył zeznania w pomniejszej sprawie. Funkcjonariusze UOP dostali polecenie ubrania się w garnitury, bo - jak usłyszeli - będzie telewizja. Po kilku godzinach spędzonych w prokuraturze prezes spokojnie wrócił do domu, ale media pokazały sceny z aresztowania. Zrobił się wielki skandal, więc następnego dnia rada nadzorcza Orlenu mianowała nowego prezesa. Osobę wskazaną przez Kulczyka. #46 #47 Oleksy o Kulczyku: Gudzowaty: (...) rzeczywiście była gra między Millerem a Kwaśniewskim. Oleksy: (...) W każdym razie rzecz idzie o to, kto powiedział, że Młody bierze [chodzi o syna Leszka Millera]. Bo to, że bierze to chodziło powszechnie, że nagabuje, że jest natrętny. A Miller [ojciec] moim zdaniem musi być w to zamieszany, bo on wybiela Młodego. Albo wyczuł, że jeszcze może wrócić temat Młodego. Bo skąd na przykład się Młody wziął przy rozmowie Belki z Wieczerzakiem, co telewizja pokazała. Późna pora, Pałac Prezydencki, idzie na spacer nad Wisłę Belka, Wieczerzak i Młody Miller. I żaden dziennikarz o to nie zapyta. G: Może pedały? O: Nie sądzę (...) O: Młody (Leszek, syn premiera Millera – red.) miał być aresztowany po powrocie ze Stanów na lotnisku (jesienią 2001 roku – red.). Woźniakowski (Józef, wiceminister skarbu, przyjaciel Millerów – red.) zap... do Stanów, żeby go powstrzymać. Wrócił (młody Miller) cztery miesiące później, jak Leszek był już premierem. A co robił w Stanach? Kto mu organizował? Kto się nim opiekował? Za co tam był? Sam pamiętam parę spotkań towarzyskich, na których młody gówniarz był oblegany przez Krauzego, Kulczyka, Staraka i to łasili się do niego, że aż żal było patrzyć. G: A ty też buzi mu dawałeś. O: Nie dawałem mu buzi. On jak wchodził, to już oni byli przy nim. Ludzie to komentowali. Nie wiem, po co oni na przyjęciu musieli go otaczać wianuszkiem. Przecież to byli wielcy biznesmeni, co by nie mówić. Nie szanowali się. Te wszystkie imprezy w Zakopanem (chodzi o sylwestra polityków lewicy z biznesmenami w 2002 r. – red.), z rodziną całą. To wszystko nasuwało ludziom skojarzenia, że to się właśnie tak toczy. #48 ultimate Guest #49 #50 Ja tego również nie wykluczam. W trumnie Kulczyka równie dobrze może leżeć ktoś inny. Przypominam że w Austrii działy się różne dziwne rzeczy i siłą rozpędu dzieją się nadal. Choćby śmierć Baraniny w austriackim więzieniu. W Austrii w czasie Zimnej Wojny, miała miejsce największa wojna wszelkich zagranicznych wywiadów, stąd skorumpowanie wywiadowcze lokalnych mieszkańców siłą rzeczy jest nadal spore. Skoro Gowin, który jest o wiele lepiej poinformowany ode mnie, mówi to publicznie, oznacza to że wariant pozorowanej śmierci jest bardziej prawdopodobny. #51 Bez Cenzury :: Dlaczego politycy, biznesmeni i ludzie tajnych służb nie wierzą w śmierć Jana Kulczyka? O krążących plotkach, że zmarły 28 lipca 2015 r. w Wiedniu Jan Kulczyk, najbogatszy Polak (jego majątek szacowano na ponad 15 mld zł) żyje, pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”, oczywiście dezawuując „spiskową teorię dziejów”. Kolejnym publicznie wątpiącym w grudniu 2015 r. okazał się doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz, specjalista od tajnych służb. W radiowym wywiadzie stwierdził, że Jan Kulczyk „być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem.” W połowie maja wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin w rozmowie z dziennikarzem TVP Info informację o śmierci Jana Kulczyka nazwał „oficjalną”, dociskany zaś przez dziennikarza, aby wyjaśnił co ma na myśli, wypalił: „Jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką?”. 6 czerwca zaś, biznesmenka skonfliktowana z Kulczykiem, Edyta Sieczkowska (robiła z nim interesy) zakłóciła program Polsatu „Państwo w Państwie” krzycząc, że „Mnie pan Kulczyk z Bali lub z piekła zastrasza!”. Próbując weryfikować te informacje spotkaliśmy się z polskimi biznesmenami i funkcjonariuszami tajnych służb. Żaden z nich nie był przekonany, że Jan Kulczyk na pewno nie żyje, a oficerowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdzili nam, iż są w posiadaniu dwóch notatek, opisujących rozmowy z informatorami, wskazującymi, że Jan Kulczyk sfingował własną śmierć i żyje. Wbrew twierdzeniom naszych polityków mają to być kraje bliższe Europie niż Bali. W jednej notatce informator, jako miejsce przebywania doktora wskazuje Cypr. Cała sprawa jest bardzo zagmatwana, a rodzina organizując błyskawiczny i pełen tajemnic pogrzeb, bynajmniej nie sprzyjała przecięciu spekulacji. Przyśpieszona abdykacja - Szef i syn nie zgadzali się w sprawie metod robienia interesów. Doktor wiadomo, jak działał. No, tak trzeba przy tak dużym majątku. A młody by chciał, by wszystko było tak ładnie i oficjalnie, nad stołem. Nie podobali mu się ludzie, którymi doktor się otaczał i nie rozumiał tego, dlaczego musiał się nimi otaczać – opowiada jeden z najbliższych doradców Kulczyka. Mimo tych różnic wiadomo było, że to Sebastian Kulczyk powinien po odejściu Jana przejąć interesy. To naturalne. Ale aż do niedawna nic w tym kierunku nie było robione. Chociaż oficjalnie od 2013 r. był szefem Kulczyk Investments, firmy będącej wehikułem działalności ojca, to faktycznie nie podejmował decyzji strategicznych. Dopiero niecałe dwa miesiące przed śmiercią największy polski oligarcha zaczął mówić o Sebastianie oficjalnie i przy każdej możliwej okazji „To jest mój następca”. By zrozumieć ostatnie działania Jana Kulczyka musimy cofnąć się do początków tzw. Afery taśmowej. Pierwsze ujawnione przez tygodnik „Wprost” nagrania ukazywały rozmowy kilku z najważniejszych polityków ówczesnego układu rządzącego. Puszczono tam – w dwóch kolejnych publikacjach – cztery rozmowy. Już wtedy było wiadomo, że nagrań jest więcej. Pisano o tym, że nagrano szereg rozmów Jana Kulczyka z wpływowymi politykami. Podejrzewano też, że nagrania te są w rękach dziennikarzy i polityków nieprzychylnie patrzących na imperium doktora. – Wiedzieliśmy, że Nowogrodzka (siedziba PiS – red.) ma dostęp do ok. 300 nagrań. Kaczyński chciał z nich zrobić główny motyw kampanii, a najważniejsze do odpalenia były taśmy, na których doktor negocjuje sprawę Ciechu – mówi w rozmowie z nami związany z imperium Kulczyka były oficer Agencji Wywiadu. Faktycznie, jeszcze za życia oligarchy taśmy z rozmów Kulczyka z prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim, ówczesnym ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i innym biznesmenem - Piotrem Wawrzynowiczem trafiły do dziennikarzy związanych z tygodnikiem „Do Rzeczy” i telewizją Republika. Według naszych informacji oba te media miały zamiar opublikować treść rozmów od razu po ich otrzymaniu. Zadziałali jednak prawnicy, przypominając dziennikarzom o wcześniejszych, zakończonych ugodami procesach z Kulczykiem. Ryzyko procesowe oceniono jako zbyt wielkie i planowane publikacje wówczas się nie ukazały. Plotki zaczęły jednak krążyć po mieście. W powszechnej opinii, te taśmy zawierały bardzo mocny materiał. Taki, przy którym można by stawiać zarzuty korupcyjne. Z powagi sytuacji najlepiej zdawał sobie sprawę sam Jan Kulczyk. Choć jego ludziom udało się przyblokować działania mediów, to wiedział, że to tylko chwilowy sukces. Współpracujący z nim ludzie służb jednoznacznie mówili, że to właśnie on ma być negatywnym bohaterem nadchodzącej kampanii wyborczej. A po zwycięstwie PiS – co do którego już mało kto miał wątpliwości – miał się stać symbolem patologii prywatyzacyjnych III RP. To oznaczało pokazowe aresztowanie, zarzuty i przepadek sporej części majątku. Kulczyk wiedział, że choć jest niezwykle silny i może podjąć walkę, to będzie ona długa i niezwykle kosztowna. Dobrze znał przypadek innego oligarchy, swojego dobrego znajomego Ryszarda Krauzego. Ten, choć ostatecznie nie spędził ani jednego dnia w więzieniu, musiał uciekać na pewien czas z kraju, a uspokojenie sytuacji kosztowało go tyle, że dziś jest niemal bankrutem, a przecież aparat państwa zabrał się za Krauzego na krótko przed przegranymi przez PiS wyborami. O ile gorszą sytuację miałby oligarcha, którego na celownik by wzięto tuż po wygranych? Nawet tak olbrzymi majątek mógłby nie wystarczyć, by móc myśleć o ocaleniu.​ Hmmm... Coś w tym jest. #52 Gdzie on jest pochowany? To jakiś dziennikarzyna śledczy nie może tego ustalić. Zapewne w Polsce. Był pogrzeb?. Trumna zamknięta czy otwarta?. Wypadku nie miał, zwłoki nie pokiereszowane, może była otwarta. Chyba w szpitalu pięć minut po śmierci go nie skremowali i wysłali w pudełeczku do Polski. Możę od tego wypadałoby zacząć a nie spekulować czy żyje czy nie żyje. #53 Gdzie on jest pochowany? To jakiś dziennikarzyna śledczy nie może tego ustalić. Zapewne w Polsce. Był pogrzeb?. Zwróć uwagę na to, jakie są problemy z ekshumacją zwłok Smoleńskich? To nie takie proste. A jak rodzina wsparta siłami politycznymi nie wyrazi zgody, to problemy będą większe. Poza tym Gadowski jest sceptykiem w tej materii (porównał do wiary w to, że Elvis żyje), przynajmniej ja takie wrażenie odniosłem po obejrzeniu tego wywiadu. #54 Gdzie on jest pochowany? To jakiś dziennikarzyna śledczy nie może tego ustalić. Zapewne w Polsce. Był pogrzeb?. Trumna zamknięta czy otwarta?. Wypadku nie miał, zwłoki nie pokiereszowane, może była otwarta. Chyba w szpitalu pięć minut po śmierci go nie skremowali i wysłali w pudełeczku do Polski. Możę od tego wypadałoby zacząć a nie spekulować czy żyje czy nie żyje. W Polsce nikt ciała nie widział oprócz rodziny. Podczas pogrzebu trumna była zamknięta - tak jak sobie rodzina życzyła... Także te sprawy są znane! Ps. Co ciekawe szpital austriacki w którym miał umrzeć Jan Kulczyk nie napisał oficjalnie ani nie wysłał do rodziny kondolencji z tego tytułu (lekarze przyczynili się do oficjalnej śmierci Kulczyka!). Trochę dziwne, ale może taka jest kultura w Austrii... #55 Claude mOnet Zgadza się. Ten szpital to dziwna sprawa. Jakaś podrzędna klinika. Jakby nie było, było go stać na coś ekstra. W każdym razie ta cała droga proceduralna w przypadku transportu ciała z innego kraju to chyba sporo osób w tym uczestniczy. Czy zatem jest prosto przysłać pustą trumnę i upozorować pogrzeb? Nie wiem. #56 Aha. W jakim szpitalu w Polsce pracują najwybitniejsi kardiochirurdzy i dlaczego w państwowym? JPRDL, co za szurostwo. #57 Temat Kulczyka który nadal gdzieś żyje, będzie powracał co jakiś czas. Podobnie jak temat żyjącego Hitlera czy Elvisa. Ale jest w tym coś na rzeczy. Bez Cenzury -> Dlaczego politycy, biznesmeni i ludzie tajnych służb nie wierzą w śmierć Jana Kulczyka?O krążących plotkach, że zmarły 28 lipca 2015 r. w Wiedniu Jan Kulczyk, najbogatszy Polak (jego majątek szacowano na ponad 15 mld zł) żyje, pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”, oczywiście dezawuując „spiskową teorię dziejów”. Kolejnym publicznie wątpiącym w grudniu 2015 r. okazał się doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz, specjalista od tajnych służb. W radiowym wywiadzie stwierdził, że Jan Kulczyk „być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem.” W połowie maja wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin w rozmowie z dziennikarzem TVP Info informację o śmierci Jana Kulczyka nazwał „oficjalną”, dociskany zaś przez dziennikarza, aby wyjaśnił co ma na myśli, wypalił: „Jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką?”. 6 czerwca zaś, biznesmenka skonfliktowana z Kulczykiem, Edyta Sieczkowska (robiła z nim interesy) zakłóciła program Polsatu „Państwo w Państwie” krzycząc, że „Mnie pan Kulczyk z Bali lub z piekła zastrasza!”. Próbując weryfikować te informacje spotkaliśmy się z polskimi biznesmenami i funkcjonariuszami tajnych służb. Żaden z nich nie był przekonany, że Jan Kulczyk na pewno nie żyje, a oficerowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdzili nam, iż są w posiadaniu dwóch notatek, opisujących rozmowy z informatorami, wskazującymi, że Jan Kulczyk sfingował własną śmierć i żyje. Wbrew twierdzeniom naszych polityków mają to być kraje bliższe Europie niż Bali. W jednej notatce informator, jako miejsce przebywania doktora wskazuje Cypr. Cała sprawa jest bardzo zagmatwana, a rodzina organizując błyskawiczny i pełen tajemnic pogrzeb, bynajmniej nie sprzyjała przecięciu spekulacji.​ dalej tu: #58 „Jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką?” To bardzo proste. W krajach socjalistycznych prominentni lekarze pracują w publicznych szpitalach będących nieoficjalnie ich udzielnymi księstwami. #59 Fora Dyskusje różne Hyde-Park Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Sebastian Kulczyk urodził się w 1980 roku w Poznaniu. Jego matką jest Grażyna Kulczyk, a siostrą Dominika Kulczyk. Skończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz London School of Economics. Teraz stanie na czele Kulczyk Investment. Zobacz: Gwiazdy i politycy żegnają Jana Kulczyka. Podczas ostatniego wydania programu “Państwo w państwie” na antenie Polsat News miał miejsce incydent z udziałem kobiety, która wtargnęła na scenę z widowni. My wszyscy płaczemy nad zabitymi dziećmi. Ja błagam Polaków i media siedem lat o pomoc. Mnie pan Kulczyk z Bali lub z piekła zastrasza. Ja chcę żyć i moje dziecko też. Nie wyjdziemy stąd, bo nikt nam w Polsce nie pomógł – mówiła z płaczem pani Edyta. Prowadzący i ekipa techniczna natychmiast starali się usunąć kobietę ze studia. Mówicie, że Kulczyk nie żyje. Proszę zobaczyć. Nie wyjdę ze studia – ciągnęła, wyjmując dokumenty, których jednak nie pozwolono jej zaprezentować. Kiedy pani Edyta usiadła na widowni, prowadzący obiecał jej wysłuchanie po programie. Do sprawy wrócono również dzień później. Spotkałam się z panią Edytą. Tłumaczyłam to, co jest najważniejsze. Że nie można w taki sposób zgłaszać się do programu. Pani Edyta dosyć lakonicznie opowiedziała swoją historię. Czuje się skrzywdzona przez wymiar sprawiedliwości, ale przede wszystkim mówi, że nikt jej nie chce pomóc, nikt jej nie chce wysłuchać. Wysłuchaliśmy ją i powiedzieliśmy, żeby zgłosiła się do nas zgodnie z procedurą – powiedziała Małgorzata Mikulska-Rembek, szefowa redakcji programu “Państwo w państwie”. Czyli klasyczna mowa trawa. Zdeprecjonowano panią Edytę jako osobę narwaną, chaotyczną i niegrzeczną, jednocześnie nie mówiąc ani słowa na temat tego, jakiej natury zarzuty stawia kobieta. Powiemy to jednak my. 5 lipca 2014 roku ukazał się artykuł Anny Sarzyńskiej. Dziennikarka przypominała sprawę Edyty Sieczkowskiej procesującej się z Kulczykiem o oszustwo w interesach. Pani Edyta kończy studia ekonomiczne w Wyższej Szkole Zarządzania w Warszawie, robi też dyplom MBA. Wkrótce jako przedstawiciel handlowy kilku polskich firm trafia do Dubaju. Udaje się jej nawiązać współpracę z firmą Al Fajer Properties, należącą do jednego z członków rodziny panującej – szejka Hashera bin Maktoum Al Maktoum. Poznaje też samego szejka. Szejk wyraża gotowość nawiązania współpracy z jakimś przedsiębiorcą z Polski. Sieczkowska podejmuje się znalezienia partnera. W sierpniu 2006 r. zgłasza się do biura Jana Kulczyka w Warszawie. Składa propozycję zaaranżowania spotkania biznesowego z szejkiem – to fragmenty artykułu Anny Sarzyńskiej, który ukazał się na łamach Gazety Polskiej Codziennie. Ostatecznie dochodzi do spotkania miliardera z szejkiem. Obaj panowie nawiązują współpracę. Sieczkowska negocjuje wynagrodzenie za swoje usługi. Domaga się zapłaty za zorganizowanie spotkania z szejkiem oraz udziału w zyskach z inwestycji. Otrzymuje zapewnienia, że otrzyma udział w zyskach z wynajmu biurowców i procent od kontraktu – 1 procent, później mowa jest o 1,25%. Proszę zrozumieć, że cenimy sobie Pani pracę i dlatego też my jesteśmy chętni do zainwestowania 10 mln dolarów w projekt związany z nieruchomościami z HE – brzmi treść jednego z maili od przedstawicieli Kulczyka. Biznesmen tymczasem unika kontaktów. Do podpisania umowy nie dochodzi, chociaż interes z szejkiem kwitnie. Kobieta zostaje z niczym. Zwraca się o pomoc do mecenasa… Romana Giertycha. Prokuratorzy nie dopatrują się przestępstwa, pani Edyta występuje więc z oskarżeniem prywatnym. Prawnicy miliardera przekonują, że to Edyta Sieczkowska wycofała się z ustaleń, oraz że o udziale w zyskach nie było mowy. Sąd daje im wiarę. Proszę mi pokazać jakikolwiek dowód na to, że to ja zrezygnowałam! To nieprawda, to Kulczyk Holding zerwał negocjacje! – broniła się pani Edyta. Anna Sarzyńska w artykule na portalu dodała, że Sieczkowska złożyła skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich, który odmówił wniesienia kasacji, i do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Wystąpiła również przeciwko spółkom Jana Kulczyka z pozwem cywilnoprawnym o wypłatę należnego wynagrodzenia – czytamy. O tym wszystkim prawicowe media pisały już w roku 2012. W głównym nurcie zapanowała cisza, a Kulczyk zmarł. Pani Edyta jak widać nie odpuszcza. Sprawa z pewnością będzie miała ciąg dalszy. Obserwuj Nas
Otóż Kulczyk spotykał się tam z biznesowym tandemem o polskich korzeniach Kuna – Żagiel, który to tandem przyholował na owo spotkanie znanego z afery „Olina” rosyjskiego szpiega Władymira Ałganowa. Na spotkaniu podobno miałbyć także znany lobbysta marek D., ale tego nie udało się ostatecznie potwierdzić (sic!).
Prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog, specjalista od specsłużb i doradca prezydenta Andrzeja Dudy w rozmowie z Rafałem Ziemkiewiczem w Radiu PLUS powiedział: "Oligarcha Number One niedawno zmarł, albo raczej, być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem" Portal zapytał o słowa jakie padły w Radiu PLUS samego autora tychże słów profesora Zybertowicza co miał na myśli. Doradca Prezydenta Dudy powiedział, że był to żart chociaż przyznał, że istnieje wiele niejasności w śierci Kulczyka. - To była żartobliwa spekulacja - tłumaczy Zybertowicz. Jaki był sekret sukcesu Jana Kulczyka? Prof. Zybertowicz tak go tłumaczy w Fakt24: - Miał większą niż inni inteligencję, sprawność w owijaniu sobie ludzi wokół palca, zbudował potężniejszą sieć wpływów neutralizująca zagrożenia i ułatwiającą mu to, co przez lata było jego specjalnością, czyli robienie biznesów na stylu sektorów publicznego i prywatnego. Socjolog zwraca uwagę, że nie bez kozery wykład, jaki Kulczyk swego czasu wygłosił w Salonie Profesora Dudka dotyczył sztuki uwodzenia. I dalej: - O ile nie można mówić, że skończyły się pasożytnicze układy interesów, które tworzyły establishment III RP, to skończyła się ich odsłona w wykonaniu Platformy. Te układy mogą jednak trwać dalej pod egidą np. Nowoczesnej - stwierdził prof. Zybertowicz w rozmowie z Ziemkiewiczem. Tezę tę rozwija w rozmowie z Fakt24. - Na Twitterze wielokrotnie dokumentowano, jak „demonstracje” tej partii, liczące kilkanaście osób były tak filmowane, by zapełnić ekran, pokazać tłum. Niejednokrotnie żartowano, że Ryszard Petru oszczędza na wynajmie mieszkania, bo śpi w telewizji. Wyraźnie jego projekt został „dotleniony” - wskazuje doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Kto za to odpowiada? "Ci, którzy mają wpływ na główne telewizje w Polsce. Pytanie, kto był decydentem, bo Petru nie jest tak atrakcyjnym showmanem, jak np. Janusz Korwin-Mikke. W jego przypadku można powiedzieć: oto jest zabawny ludek, jak go pokażemy, zrealizujemy cele infotainment, bo zmieszamy informację z rozrywką - mówi. W przypadku Petru ten element rozrywkowy - zdaniem prof. Zybertowicza - nie jest obecny, więc skoro lider .Nowoczesnej jest dalej lansowany - musi stać za tym jakiś interes strukturalny. - Wydaje mi się, że to jest interes właśnie grup oligarchicznych - stwierdza. - Platforma doskonale wyczuła, w jakim środowisku przyszło jej rządzić i starała się zaspokoić interesy wszystkich ważnych dla swoich rządów środowisk. Oligarchów, mocarstw zewnętrznych Niemiec i Rosji czy służby specjalne. Ponadto, po tym, jak się wytworzyła duża własność również jej interesy były zabezpieczane - wyjaśniał prof. Zybertowicz na antenie Radia Plus. Pytań i wątpliwości jest zatem wiele!
Zaskakująca zmiana frontu „Gazety Wyborczej” w sprawie śmierci Jana Kulczyka. Dziennikarz Wojciech Czuchnowski zaczął doszukiwać się wątków rosyjskich, oberwało się, co naturalne, też Prawu i Sprawiedliwości. – Nigdy nie znaleziono przesłanek, że ktoś się przyczynił do śmierci Jana Kulczyka, ale też nikt ich nie szukał – pisze Czuchnowski w swoim tekście, choć…
East News Jarosław Gowin wątpi w śmierć Jana Kulczyka?! Mówi o drugim dnie śmierci miliardera: "Jest dużo zagadek do wyjaśnienia" Jarosław Gowin skomentował śmierć Jana Kulczyka w wywiadzie dla TVP Info. Wicepremier i minister nauki w rządzie Beaty Szydło, w trakcie rozmowy o planowanej komisji śledczej ds. Amber Gold zaskoczył swoimi przemyśleniami na temat nieżyjącego milionera. Z wypowiedzi Jarosława Gowina nie trudno zgadnąć, że polityk nie do końca wierzy w śmierć Jana Kulczyka. Co więcej, wicepremier zastanawia się, jak to jest możliwe, że tak bogaty człowiek był operowany w "zwykłym" szpitalu zamiast w ekskluzywnej klinice! Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk - powiedział Jarosław Gowin. Wypowiedź polityka PiS wyraźnie zaskoczyła dziennikarza, który dopytywał co oznacza według niego "wersja oficjalna". Panie redaktorze, przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna. Natomiast imperia tych wielu postkomunistycznych bonzów na szczęście bardzo zmalały...- kontynuował Jarosław Gowin. Panie premierze, jest pan przedstawicielem rządu. Jeśli padają takie słowa publicznie, w telewizji polskiej, to chciałbym wiedzieć - dlaczego? Czy są jakieś powody, żeby sądzić, że jest inaczej?- dopytywał dziennikarz TVP Info. Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister, ale jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką. Ale zostawmy ten temat, jest jeszcze dużo zagadek do wyjaśnienia, wielu na pewno nie uda się wyjaśnić. Co sądzicie o szokującej wypowiedzi polityka na temat śmierci Jana Kulczyka? Jarosław Gowin przesadził? Zobacz także: Dominika Kulczyk pożegnała swojego tatę: „Tatko, gdzie jesteś? Jesteś tu? Bo płaczemy…” Jarosław Gowin nie wierzy w śmierć Jana Kulczyka? Polityk PiS komentuje śmierć Jana Kulczyka. Dziś pierwsza rocznica śmierci Jana Kulczyka, ale teorie spiskowe o jego śmierci nadal krążą... Jakie? Niektórzy twierdzą, że Kulczyk żyje! Rok temu zmarł Jan Kulczyk. Najbogatszy Polak, biznesmen, filantrop odszedł 29 lipca 2015 w klinice w Wiedniu. Miał 65 lat. Powodem jego śmierci były komplikacje, które pojawiły się po zbiegu kardiologicznym, któremu poddawany był Kulczyk. Jego śmierć odbiła się szerokim echem w świecie polskiego biznesu, polityki i mediów. Na pogrzebie Jana Kulczyka w jego rodzinnym Poznaniu, oprócz rodziny i przyjaciół, pojawiło się wiele znanych osobistości. (Zobacz: Ślub, rozwód, śmierć: co nas najbardziej stresuje ) Mity o śmierci Jana Kulczyka Niespodziewana śmierć najbogatszego Polaka stała się polem do wielu spekulacji. Wokół niej wyrosło wiele mitów. Tuż po śmierci Kulczyka pojawiły się informacje zagraniczych mediów o rzekomej chorobie nowotworowej biznesmena. Jednak nie zostały one uznane za oficjalną przyczynę jego śmierci. Są jednak tacy, którzy uważają, że... Jan Kulczyk może nadal żyć, a jego śmierć mogła zostać upozorowana. Bardzo zaskakujące słowa padły chociażby z ust Jarosława Gowina. Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna - powiedział Gowin w wywiadzie dla TVP Info. Ta szokująca wypowiedź wicepremiera i ministra nauki w rządzie Beaty Szydło zadziwiła nawet dziennikarza, który przeprowadzał z nim wywiad. Panie redaktorze, przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna - powiedział Gowin. W dalszej części wywiadu Jarosław Gowin zauważył, że, jego zdaniem, zastanawiający może być fakt, iż Jan Kulczyk pojechał na operację serca do "zwykłego, miejskiego szpitala w Wiedniu", a nie do ekskluzywnej kliniki. Ta wypowiedź Gowina wywołała lawinę spekulacji. "Jan Kulczyk żyje na Bali"? Profesor Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, zasugerował nawet, że Jan Kulczyk być może żyje i przebywa na Bali.... ONS Bliscy i przyjaciele żegnają Jana Kulczyka. Wzruszające słowa podczas mszy żałobnej Nie sposób było nie uronić łzy... Dziś żegnamy Jana Kulczyka , najbogatszego Polaka, biznesmena, filantropa, który zmarł tydzień temu w wyniku komplikacji po zabiegu chirurgicznym. Na pogrzeb przyszło wiele osób. Znani politycy, artyści, rodzina i przyjaciele . Znajomi i rodzina podczas mszy żegnali Jana Kulczyka wzruszającymi słowami. Jasiu co to za beznadziejny pomysł odchodzić z tego świata w Twoim wieku? - pytał odprawiający mszę ojciec Ryszard, przyjaciel rodziny Kulczyków . Ty nie umarłeś. Odszedłeś dyskretnie, jak dojrzały kłos zboża po żniwach. Jesteś tym kłosem - teraz w rękach Boga. Żyjący, niezniszczalny, nieśmiertelny - mówił kapłan w homilii. Lech Wałęsa:​ Panie Janie, jak wielkim jest pan człowiekiem, jak wiele pan dobra zrobił ty najlepiej Pan Bóg wie. Pan z nikim nie rywalizował. Pan po prostu chciał, by panu nie przeszkadzano. Panie Janie, spoczywaj w pokoju. Waldemar Dąbrowski, były minister kultury, wzruszył się podczas wygłaszania pożegnalnej mowy: Piękny ślad zostawiłeś Jasiu na tej ziemi. Dla mnie największym darem była twoja przyjaźń. Śpij kochany, Bóg z Tobą . Prof. Waldemar Frąckowiak z Kulczyk Investments: Kochał życie, kochał ludzi, żył z ludźmi i dla ludzi. Dodawał skrzydeł do wzlotu, innym ujmował strach przed biedą. Wierzył, że bez przyjaźni nie ma życia. Smakował życie we wszystkich wymiarach. I chociaż odszedł, żyje. Janku, żegnamy Cię i dziękujemy Ci za to, że moglibyśmy być Twoimi przyjaciołmi. Dominice Kulczyk, córce biznesmena, łamał się głos podczas wystapienia: Tatko, gdzie jesteś? Bo płaczemy - pytała retorycznie i w poruszający sposób opowiadała, kim był dla niej ojciec. Miłość jest potężniejsza niż śmierć - zakończyła przemowę tymi słowami. Zobacz: Wzruszające słowa córki, która... ONS Dominika Kulczyk pożegnała swojego tatę: „Tatko, gdzie jesteś? Jesteś tu? Bo płaczemy…” Wzruszająca mowa córki Jana Kulczyka Na pogrzeb Jana Kulczyka przybyły prawdziwe tłumy. Byli politycy, gwiazdy oraz osób ze świata wielkiego biznesu . W uroczystościach wzięło udział nie mniej niż 5 tysięcy osób. Podczas mszy nie zabrakło wspomnień o Janie Kulczyku oraz wzruszających pożegnań. Odczytano kondolencje od prezydenta Bronisława Komorowskiego, przemawiał minister Waldemar Dąbrowski. Zobacz: Politycy, biznesmeni, przyjaciele i rodzina żegnają Jana Kulczyka . Córka Jana Kulczyka żegnała ojca wzruszającymi słowami. Tak Dominika Kulczyk wspominała swojego tatę : Tatko, gdzie jesteś? Jak zawsze nas zaskoczyłeś. Jesteś tu? Bo płaczemy. Nie płaczcie. Nie ma mnie tu, nie płaczcie. Tu mnie nie ma. Zszedłem ze sceny niepokonany. Bo przecież największą klęską jest nie wyciągać wniosków ze zwycięstw. A geniusz nie polega na tym, że wie się więcej, tylko że wie się wcześniej (...) Nie płaczcie nad moją trumną. Nie płaczcie. Nie ma mnie tu. Ale jestem w waszych kochających mnie sercach, w waszych tęskniących oczach. W każdym niezapomnianym wspomnieniu. W słońcu, które grzeje waszą twarz, w dobrej pogodzie którą przywoziłem. W bezkresnej wodzie oceanów, w ciepłym wietrze, nad chmurami. W najpiękniejszych miejscach na ziemi, w każdym pięknym budynku, w filharmonii, w muzeum, w każdej świątyni świata i w tej w której modliłem się przez wiele lat (...) Nie płaczcie nad moją trumną. Nie płaczcie, tu mnie nie ma. I wierzcie mi, bo trzeba wierzyć, wierzyć, wierzyć bez końca. I kochać bezwarunkowo, bo miłość jest potężniejsza niż śmierć Twoja, nasza . Po zakończonej mszy odbędzie się ceremonia pogrzebowa, która będzie miała charakter prywatny i nie zostaną na nią wpuszczone media. Zobacz także: Dominika Kulczyk, ukochana córka Jana Kulczyka. Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Do naszej redakcji nadszedł mail z wiadomością oraz kilkoma zdjęciami. Czytelnik przekonywał, że rzekomo spotkał ś.p. Jana Kulczyka, który ukrywał się w egipskim kurorcie. – Widziało go ze 100 osób, w tym z 10 Polaków – pisał. Dostrzegliśmy jednak niezwykłą rzecz, na którą zwrócono w liście uwagę. Ś.p. dr Jan Kulczyk zmarł…

Nie można wierzyć we wszystko, co ludzie zamieszczają na swoich kontach społecznościowych. To jest w zasadzie wiedza powszechnie znana. Jednak co jakiś czas można się natknąć na osoby, które tę smutną prawdę pokazują w całości. Właśnie tak postanowiła zrobić Natalia Taylor, pokazując kulisy powstawania jej sesji wyjazdowej na Bali. Okazało się, że zdjęcia w rzeczywistości robione były w sklepie IKEA. Wyjazdy kosztują: loty, hotele, dojazdy, wejściówki, jedzenie… Jeśli jest się bloggerem podróżniczym koszty mogą być olbrzymie. Dlatego niektórzy chętnie idą na skróty i zamiast faktycznie odbywać gdzieś podróż, po prostu oszukują swoich czytelników przerabianymi zdjęciami. Instagram wręcz słynie z kont użytkowników, którzy po pewnym czasie okazują się oszustami. Vloggerka Natalia Taylor postanowiła udowodnić, jak łatwo można manipulować ludźmi za pomocą mediów społecznościowych. 300 000 obserwujących ją osób dało się bez mrugnięcia okiem nabrać na jej rzekomy wyjazd na Bali. Wszystko zaczęło się 7 stycznia, kiedy bloggerka umieściła na swoim koncie na Instagramie serię zdjęć, podpisując je jako zrobione na indonezyjskiej wyspie. Jednak jak się szybko okazało, dziewczyna wcale nie była na Bali. Zdjęcia wnętrz zostały zrobione w IKEI, a cały dowcip został zarejestrowany na filmie, który następnie zamieszczono na YouTube. Obecnie ma on blisko 2 miliony wyświetleń. Bloggerka chciała unaocznić ludziom jak łatwo można ich oszukać w Internecie. Pomimo widocznych na zdjęciach cen mebli, nikt się nie zorientował, że zdjęcia to oszustwo. Wszyscy po prostu zachwycali się ładnymi ujęciami, nawet nie spodziewając się, że ten rzekomo idealny wyjazd to po prostu zwykła iluzja. Natalia Taylor nie jest pierwszą osobą, która pokazała jak bardzo zakłamany jest świat instagramowych (i nie tylko) bloggerów. Już wcześniej inna influencerka sfałszowała swój wyjazd do Japonii, cały ten czas spędzając w domu. Następnie zamieściła o tym film na swoim kanale. Mnóstwo ludzi udaje nie tylko bogaty tryb życia przerabiając zdjęcia w specjalnych programach, ale również całkowicie zmienia swój wygląd. Wypaczona rzeczywistość jest bez mrugnięcia okiem kupowana przez rzesze obserwujących, którzy nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że są oszukiwani. Co sądzicie o pomyśle vloggerki? Czujecie się oszukiwani przez influencerów? A może ufacie chociaż niektórym?Aleksandra RyśRedaktor prowadzi również własnego bloga podróżniczego. Z wykształcenia polonistka, z zamiłowania globtroterka. Mistrzyni wyłapywania okazji i latania za grosze. W wolnym czasie planuje kolejne wojaże.

29 lipca zmarł w wieku 65 lat Jan Kulczyk znany najbardziej z działalności biznesowej najbogatszy Polak, właściciel Kulczyk Holding i Kulczyk Investments, uczes Najbogatsi Polacy. Jan Kulczyk wygrywa historyczny ranking Fortuna kołem się toczy. Ostatnie 30 lat polskiej historii potwierdza prawdziwość tego powiedzenia. III RP widziała wzloty i upadki miliarderów, którzy równie szybko budowali swój majątek, jak później go tracili. Jak w takiej sytuacji ocenić, kto odniósł największy sukces w biznesie? Najnowszy ranking dowodzi, że zwycięzca jest tylko jeden! "Wysyłają mi anonimy". Wypłynęła taśma Jana Kulczyka i szefa NIK Portal dotarł do nagrania, na którym Jan Kulczyk i szef NIK Krzysztof Kwiatkowski rozmawiają o pogróżkach, które miał dostawać biznesmen. - Co sądzisz, czy ja powinienem podać to do prokuratury? - martwił się Kulczyk. Przedsiębiorca usłyszał radę, aby porozmawiał z ówczesnym rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem. Z Instytutu Lecha Wałęsy wyparował mln zł! Instytut Lecha Wałęsy złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez jego byłych prezesów Mieczysława Wachowskiego i Piotra Gałczyńskiego. Chodzi o niegospodarność na dużą skalę. A mowa o milionie złotych! Tak wyrolowali Lecha Wałęsę byli współpracownicy... Intrygi w PiS. Chcieli „umoczyć" premiera, dlatego wzięli się za Jakiego Tak trudnych chwil w polityce wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (33 l.) jeszcze nie miał! Nie tylko jest obwiniany o wszystkie ostatnie kryzysy obozu rządzącego, ale też oskarżany o... intrygi i spiski przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu (50 l.)! Sześć osób z zarzutami ws. prywatyzacji Ciechu - Sześć osób zatrzymanych w związku z podejrzeniami o nieprawidłowości przy prywatyzacji Ciechu usłyszało zarzuty w katowickiej prokuraturze - poinformował jej rzecznik Waldemar Łubniewski. Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało o zatrzymaniu ws. prywatyzacji Ciechu sześciu osób, w tym byłego wiceministra skarbu w rządzie PO-PSL. CBA zatrzymało wiceministra rządu PO-PSL. Chodzi o transakcję z Kulczykiem – Paweł T., były wiceminister skarbu w rządzie PO-PSL został w poniedziałek o świcie zatrzymany przez CBA wraz z pięcioma innymi osobami. Śledztwo dotyczy sprzedaży przez Skarb Państwa akcji CIECH spółce Jana Kulczyka – potwierdził Piotr Kaczorek z biura prasowego z CBA. Według podejrzeń Biura czołowa firma chemiczna w Polsce mogła być sprzedana po zaniżonej cenie. Skarb państwa mógł stracić na transakcji nawet 100 mln złotych! Joanna Przetakiewicz zdradziła sekret Kulczyka Joanna Przetakiewicz była wieloletnią partnerką Jana Kulczyka. Dopiero dwa lata po śmierci milionera, znana i ceniona projektantka wyznała, że para pobrała się w 2003 r. w Szwajcarii. - Miałam dwóch mężów. Janek też był moim mężem ,pod prawem szwajcarskim - wyznała w wywiadzie dla "Gala Studio" gwiazda. Willa Kulczyka w Alpach na sprzedaż. Cena i wnętrze robią wrażenie Jan Kulczyk nie zdołał zamieszkać w luksusowej willi w szwajcarskim kurorcie Sankt Moritz. Zmarł w lipcu 2015 roku, pozostawiając po sobie liczne nieruchomości, w tym alpejską perełkę. To najbogatsza rezydencja w całej Szwajcarii. Ile trzeba za nią zapłacić? Cena i wnętrze zwalają z nóg. Zobacz wideo. Alpejska willa Kulczyka wystawiona na sprzedaż za 185 mln dolarów. Ale luksus! Jan Kulczyk zmarł 29 lipca 2015 roku w Wiedniu. Człowiek, który przez wiele lat pozostawał liderem klasyfikacji na najbogatszego Polaka pozostawił po sobie wielki majątek. Wśród wielu nieruchomości, znajduje się wyjątkowa perełka: alpejski pałac, którego budowa miała kosztować 600 milionów złotych. Zgodnie z zagranicznymi doniesieniami, można go obecnie kupić za - bagatela - 185 milionów dolarów. Zobacz, co można dostać za taką cenę. Szczere wyznanie polityka. „Byłem jak żołnierz do wynajęcia. Szedłem, biłem się i dostawałem za to kasę” Gdy był nastolatkiem chciał spać w trumnie, po studiach jak sam mówi „do głowy uderzyła mu woda sodowa” – to wyznania Jacka Jaśkowiaka. Prezydent Poznania udzielił bardzo szczerego wywiadu w „Dużym Formacie”. Opowiada o tym jak manipulował ludźmi oraz niszczył i deptał słabszych. – Czułem się jak żołnierz do wynajęcia. Szedłem, biłem się i dostawałem za to kasę – mówi Jaśkowiak o czasach kiedy pracował w biznesie. Przetakiewicz o śmierci Kulczyka: po odejściu Jana nie byłam w stanie zapłakać Joanna Przetakiewicz przez ponad 10 lat była w związku z Janem Kulczykiem, jednym z najbogatszych Polaków. Para poznała się, gdy biznesmen był jeszcze żonaty. Jednak ich uczucie było na tyle silne, że Kulczyk postanowił zostawić dla Przetakiewicz żonę. Niedawno projektantka postanowiła opowiedzieć o tym, jak przeżyła śmierć swojego byłego ukochanego. To nie był dla niej łatwy czas... Jak zaczynali polscy bogacze! Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zbili pokaźne majątki, ale okazuje się, że w wielu przypadkach swoje pierwsze pieniądze zarabiali bardzo skromnie i nie bali się podejmować żadnych wyzwań. Czyszczenie rowów, szamb, sprzedawanie świeczek pod cmentarzem - swoją ciężką pracą udowadniali, że żadna praca nie hańbi. Początki ich karier opisuje Michał Matys w książce "Grube ryby". Zobacz na czym zbili swoje pierwsze pieniądze najbogatsi Polacy! Alpejski pałac Kulczyka. Budował, ale nie doczekał... Ogromna niczym pałac willa w uroczym zakątku Szwajcarii miała być przystanią dla najbogatszego Polaka. Niestety, Jan Kulczyk (†65 l.) nie zdążył się nią nacieszyć Minister PiS przeprasza. Wątpił w śmierć Kulczyka Jarosław Gowin przeprasza dzieci Jana Kulczyka. W krótkim filmie zamieszczonym na kanale Youtube wicepremier wycofuje się ze swoich słów wypowiedzianych kilka miesięcy temu w programie "Polityka przy kawie". Co syn Kulczyka chce zrobić z fortuną po ojcu? Wczoraj ruszył długo wyczekiwany bój o Kompanię Piwowarską i inne aktywa SABMiller. W październiku Kulczyk Investments sprzedało swoje ostatnie akcje koncernu piwowarskiego. Co Sebastian Kulczyk zamierza zrobić z pieniędzmi ze sprzedaży 1,5 proc. akcji SABMiller? Syn nieżyjącego już biznesmena ma pomysł na nowy biznes. „Kulczyk nie dożył emerytury". Powiesili oburzający plakat W Poznaniu pojawił się kontrowersyjny billboard, którego bohaterem jest Jan Kulczyk. Środowisko anarchistów, które stoi za inicjatywą, z wczesnej śmierci biznesmena uczyniło symbol walki o obniżenie wieku emerytalnego. Wspomnienie Jana Kulczyka PODZIEL SIĘ W Kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży w Warszawie odbyła się msza za Jana Kulczyka w pierwszą rocznicę jego śmierci. Zamówiona została ona przez Dominikę i Sebastiana Kulczyków, dzieci zmarłego najbogatszego Polaka. Na mszy pojawiła się rodzina i przyjaciele biznesmena. Nie zabrakło Grażyny Kulczyk, Ryszarda Kalisza, Emilii Krakowskiej, Waldemara Malickiego, Jacka Piechoty, Piotra Woźniaka-Staraka i Waldemara Dąbrowskiego. Na ceremonii nie było Joanny Przetakiewicz, ostatniej partnerki Kulczyka. Projektantka pamiętała jednak o ukochanym. Bedąc na wakacjach we Włoszech opublikowała wzruszający post na Instagramie Pamiętali o Kulczyku. Msza w pierwszą rocznicę śmierci W Kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży w Warszawie odbyła się msza za Jana Kulczyka w pierwszą rocznicę jego śmierci. Zamówiona została ona przez Dominikę i Sebastiana Kulczyków, dzieci zmarłego najbogatszego Polaka. Na mszy pojawiła się rodzina i przyjaciele biznesmena. Nie zabrakło Grażyny Kulczyk, Ryszarda Kalisza, Emilii Krakowskiej, Waldemara Malickiego, Jacka Piechoty, Piotra Woźniaka-Staraka i Waldemara Dąbrowskiego. Na ceremonii nie było Joanny Przetakiewicz, ostatniej partnerki Kulczyka. Projektantka pamiętała jednak o ukochanym. Bedąc na wakacjach we Włoszech opublikowała wzruszający post na Instagramie Wicepremier wątpi w śmierć Kulczyka? Konsternacja w Sejmie Wiele emocji wzbudziły niedawno słowa Jarosława Gowina, wypowiedziane na antenie telewizji publicznej - Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna. Czy zdanie wicepremiera podzielają inni posłowie? Sprawdziliśmy. Odpowiedzi zaskakują! Oto, co o sprawie myślą: Paweł Kukiz, Piotr "Liroy" Marzec i Krzysztof Brejza. Tajemnica śmierci Jana Kulczyka. Wicepremier ma wątpliwości Wicepremier i minister nauki w porannej rozmowie w TVP Info pozwolił sobie na więcej niż śmiałą tezę. Jarosław Gowin nie wierzy w to, że Jan Kulczyk nie żyje! Stwierdził, że wokół śmierci najbogatszego Polaka jest wiele niejasności. Kulczyk ma na sobie majątek. Nie zgadniesz, ile to kosztuje Dominika Kulczyk znana jest z zamiłowania do ubrań z najwyższej półki cenowej. Na oficjalnych galach niemal zawsze zachwyca świetnym wyczuciem stylu. Ostatnio gościła w Poznaniu, gdzie wręczała stypendia ufundowane przez jej ojca, Jana Kulczyka. Na tę okazję wybrała elegancką sukienkę, której cena może przyprawić o zawrót głowy! Dominika Kulczyk wręczyła stypendia studentom UAM Najwybitniejsi studenci i doktoranci UAM wyróżnieni! Dominika Kulczyk wręczyła im stypendia. Wcześniej przez kilkanaście lat najlepszym wyróżnienia przekazywał Jan Kulczyk. Teraz, po śmierci milionera, zastąpiła go córka. Wielki sukces Joanny Przetakiewicz Joanna Przetakiewicz z powodzeniem prowadzi własną markę modową La Mania. Jej sukienki pokochały nie tylko polskie celebrytki. Kreacje projektowane przez nią wybierają również światowe gwiazdy. Do fanek elegancji sygnowanej przez dom mody byłej partnerki Kulczyka należą Ewa Chodakowska, Anja Rubik, Anna Lewandowska i Sara Boruc. Jednak na jej koncie trzeba zapisać kolejny sukces! Brytyjska piosenkarka, Elle Eyre na gali Brit Awards 2016 wybrała aż dwie kreacje pochodzące z atelier La Manii. Zobaczcie, jak gwiazdy prezentują się w sukienkach zaprojektowanych przez Przetakiewicz! "Niejasna" śmierć Kulczyka. "Żyje na Bali?" Prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog, specjalista od specsłużb i jednocześnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy pozwolił sobie ostatnio na więcej niż śmiałą tezę. W Radiu Plus powiedział tak: "Oligarcha Number One niedawno zmarł, albo raczej, być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem". Zapytaliśmy o te słowa profesora. Twierdzi, że były żartem, ale gdy poprosiliśmy o odpowiedź na pytanie, co miałoby być "niejasne" w śmierci Jana Kulczyka, Zybertowicz odpowiedział: wszystko Nowe taśmy z Kulczykiem i Sikorskim. Oto stenogramy TV Republika opublikowała nowe taśmy z afery podsłuchowej. Bohaterami są zmarły niedawno miliarder Jan Kulczyk i były szef MSZ Radosław Sikorski. Rozmawiają o planach inwestycyjnych Kulczyka w dziedzinie energetyki. Prezes NIK kłamie o rozmowie z Kulczykiem Telewizja Republika ujawnia szokujące taśmy z prezesem NIK, Krzysztofem Kwiatkowskim (44 l.), i Janem Kulczykiem (†65 l.) w rolach głównych. Rozmowy dotyczą prywatyzacji spółki Ciech. To, co zostało nagrane, nijak ma się do zapewnień samego Kwiatkowskiego. Kto tak klął, robiąc interesy? Nowe taśmy! Czy przed śmiercią Jana Kulczyka, ten bogaty biznesmen dowiedział się swoimi kanałami, że był nagrywany przez kelnerów w luksusowej restauracji? Tę tajemnicę zabrał do grobu. Opinia publiczna z kolei dowiedziała się właśnie, jak wyglądały jego biznesowo-towarzyskie spotkania poświęcone przejęciu spółki Ciech. - Tam trzeba wziąć skoncentrować, zrobić koncern chemiczny, ku..a, który zawalczy o Ukrainę, ku..a o Afrykę - słyszymy na nagraniach, które właśnie ujawniła Telewizja Republika. Prywatyzacja chemicznej spółki Ciech to główny temat podsłuchanych rozmów z udziałem Jana Kulczyka. Na opublikowanych przez Telewizję Republika taśmach biznesmen rozmawia z lobbystą Piotrem Wawrzynowiczem i szefem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim. Czy te nagrania rzucą nowe światło na budzące wiele kontrowersji przejęcie spółki Ciech? To jest gwóźdź do trumny Kopacz! – PO musiało czuć, że jest coś „jeszcze” i że zostanie opublikowane – mówi w rozmowie z posłanka PiS Beata Kempa, komentując taśmy opublikowane przez TV Republika. Podobnego zdania jest także rzecznik SLD Dariusz Joński, który mówi, że nowe taśmy to gwóźdź do trumny PO. Kelnerzy polowali na Kulczyka? Kelnerzy na zlecenie Marka Falenty polowali na najbogatszych polskich biznesmenów – wynika z aktu oskarżenia w sprawie głośnej afery taśmowej, do którego dotarli dziennikarze TVN24. Podczas spotkań w drogich restauracjach mieli nagrać aż ośmiu polskich miliarderów i milionerów! Kulczyk miał ratować teatr Karolaka Skąd wziąć pilnie trzy miliony złotych?! Taki problem ma Tomasz Karolak (44 l.). Jego teatr popadł w finansowe tarapaty po wycofaniu się głównego sponsora. Aktor mówi, że gdyby nie śmierć Jana Kulczyka (†65 l.), pewnie by te pieniądze zdobył. Jak bowiem zdradza Faktowi, miał z biznesmenem poważne plany Oboje aspirowali na parę wybitnych prawników, lecz z biegiem lat ich plany uległy zmianie. Jan Kulczyk postanowił wkroczyć na ścieżkę biznesową. Wsparcie ukochanej żony, Grażyny Kulczyk, okazało się wówczas bezcenne. Aby wspomóc zapracowanego męża, porzuciła własne marzenia oraz karierę, aby zająć się wspólnym domostwem i dziećmi, podczas gdy biznesmen efektywnie
Jan Kulczyk zmarł w środą, w Wiedniu po operacji kardiologicznej. Był to drobny zabieg, niestety wystąpiły komplikacje. Najbogatszy Polak zmarł w wieku 65 lat. Urodził się w Bydgoszczy, ale to w Poznaniu prowadził większość swoich interesów. Kulczyk był absolwentem handlu zagranicznego na Uniwersytecie Ekonomicznym oraz prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Dlatego jego odejście poruszyło wielu poznaniaków. Posłuchaj, co mówili o Janie Kulczyku mieszkańcy Poznania w rozmowie z reporterką Radia ESKA, Natalią Stryjak: Jan Kulczyk we wspomnieniach poznańskich urzędników "Był osobą wielkiego formatu, wybitnym biznesmenem i intelektualistą", "to symbol zmian, które dokonywały się w Polsce" - tak Jana Kulczyka wspominają poznańscy urzędnicy. - Był nie tylko biznesmenem ale był przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu. Miał pieniądze i potrafił się nimi dzielić z innymi: potrzebującymi ale także z tymi, którzy chcą rozwijać się naukowo - powiedziała Radiu ESKA Dominika Narożna, rzeczniczka Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Posłuchajcie co powiedzieli o Janie Kulczyku poznańscy urzędnicy: Najbogatszy Polak Jan Kulczyk był właścicielem grupy inwestycyjnej Kulczyk Investments z siedzibą w Luksemburgu. Działał przede wszystkim w branż energetycznej. Jako mecenas kultury i sztuki wspierał teatry i liczne organizacje charytatywne. Majątek Jana Kulczyka w 2015 roku był szacowany na blisko piętnaście miliardów złotych. Przez lata zajmował pierwsze miejsce na liście najbogatszych Polaków, a w 2013 roku magazyn "Forbes" umieścił go na 384. miejscu wśród najbogatszych ludzi świata. Znana jest już data i miejsce pogrzebu Jana Kulczyka - Msza pogrzebowa odbędzie się w środę 5 sierpnia o godz. 11:30 w klasztorze Karmelitów Bosych na wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu. Pogrzeb rozpocznie się o godz. 13:30 na cmentarzu jeżyckim na tzw. Nowinie. Jan Kulczyk pochowany zostanie w rodzinnym grobowcu, gdzie od kilku lat spoczywa jego ojciec - Henryk Kulczyk.
Do naszej redakcji nadszedł mail z wiadomością oraz kilkoma zdjęciami. Czytelnik przekonywał, że rzekomo spotkał ś.p. Jana Kulczyka, który ukrywał się w egipskim kurorcie. - Widziało go ze 100 osób, w tym z 10 Polaków - pisał. Dostrzegliśmy jednak niezwykłą rzecz, na którą zwrócono w liście uwagę. Ś.p. dr Jan…

- Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna - mówił w połowie maja wicepremier na antenie TVP. - Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister, ale jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką. Ale zostawmy ten temat, jest jeszcze dużo zagadek do wyjaśnienia, wielu na pewno nie uda się wyjaśnić - się, że po pół roku minister musiał przeprosić za te słowa. W internecie pojawiło się nagranie, w którym Jarosław Gowin przeprasza dzieci zmarłego miliardera, Dominikę i Sebastiana Wypowiedziałem słowa, które mogą zostać odebrane przez widzów jako sugestie o istnieniu rzekomych związków pana Jana Kulczyka z "szemraną częścią biznesu" - mówi na nagraniu minister. - Dalsza część mojej wypowiedzi sprawiała wrażenie, że posiadam powody do powątpiewania w rzeczywistość śmierci pana Jana Kulczyka. Nie miałem intencji, ani racji do formułowania takich zarzutów - o przeprosinach pojawiła się na facebookowym profilu zamieścił także odnośnik do filmiku na twitterze. Na żadnym z portali społecznościowych nie dopisał ani słowa własnego filmem z przeprosinami nie można umieszczać komentarzy, wyłączono też możliwość udostępniania udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, przeprosiny ministra są wynikiem ugody zawartej z rodzeństwem po wystąpieniu Gowina w TVP, w którym padły kontrowersyjne słowa o zmarłym miliarderze, pytaliśmy o tę sprawę wicepremiera. Również nam mówił, że sprawa budzi wątpliwości i należy jej się uważnie nie był jedynym, który snuł teorie spiskowe na temat śmierci najbogatszego Polaka. Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz mówił w Radiu Plus: "Oligarcha "number one" niedawno zmarł, albo raczej, być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem". Później wyjaśniał, że mówił Kulczyk zmarł półtora roku temu w klinice w Wiedniu w wyniku powikłań pooperacyjnych. Miał 65 jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze miesiące temu

Kulczykowie na mszy w intencji Jana Kulczyka. W Warszawie odbyła się dziś msza święta w intencji zmarłego roku temu Jana Kulczyka. W pierwszą rocznicę śmierci znanego najbogatszego Polaka w kościele pojawiała się rodzina i przyjaciele. Nie zabrakło Dominiki i Sebastiana Kulczyków oraz byłej żony Jana Kulczyka, Grażyny Kulczyk.
Najbogatszy Polak zmarł w lipcu 2015 r. Kilka miesięcy później wicepremier Jarosław Gowin stwierdził na antenie TVP, że w jego grobie może leżeć pusta trumna. Sprawa trafiła do sądu i polityk musiał przeprosić dzieci miliardera. Właśnie opublikował wyrazy ubolewania na YouTube. - Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna - mówił. O co chodziło wicepremierowi polskiego rządu? Trudno w to uwierzyć, ale wszystko zaczęło się od pytania dziennikarza o słowa Gowina z... 2012 r. Minister nauki i szkolnictwa wyższego powiedział wtedy: „Część biznesu, zwłaszcza o korzeniach sięgających PRL-u, może dążyć do obalenia Tuska. Przestali bać się powrotu do władzy Kaczyńskiego, a Tusk okazał się jeszcze bardziej bezwzględny w zwalczaniu korupcyjnego styku polityki i biznesu”. Po pierwszej próbie odpowiedzi Gowina prowadzący rozmowę uściślił, że chodzi mu konkretnie o fragment o biznesie, którego „korzenie sięgają PRL-u, który nie boją się powrotu do władzy Kaczyńskiego”. - Trudno mi powiedzieć, jakie dzisiaj jest podejście tych środowisk, bo ich rola w gospodarce na szczęście z wielu powodów zdecydowanie zmalała. Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Imperia wielu innych postkomunistycznych bonzów... - Wersja oficjalna? - przerwał mu dziennikarz. - Panie redaktorze, przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna. Natomiast imperia tych wielu postkomunistycznych bonzów na szczęście bardzo zmalały... Minister znów nie zdołał dokończyć, bo prowadzący znów zaczął drążyć temat. Mianowicie spytał, czy Gowin, a więc przedstawiciel rządu, ma jakieś informacje, które mogłyby rzucić nowy cień na informację o śmierci Jana Kulczyka? - Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister, ale jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką. Ale zostawmy ten temat, jest jeszcze dużo zagadek do wyjaśnienia, wielu na pewno nie uda się wyjaśnić - odpowiedział Gowin. Dziwaczna wypowiedź Gowina powtarzała sugestie, które po śmierci Kulczyka zaczęły się pojawiać w niektórych kręgach prawicy. Wynikało z nich, że miliarder wcale nie umarł i ukrywa się. Niektórzy twierdzili nawet, że był widziany na Bali. Dzieci najbogatszego Polaka, Dominika i Sebastian Kulczykowie zdecydowały się skierować sprawę do sądu. Do procesu jednak nie doszło, bo wicepremier Gowin zdecydował się zawrzeć ugodę. Na jej podstawie zgodził się przeprosić Kulczyków, a ich adwokaci odstąpili od żądania odszkodowania i emisji przeprosin w mediach. Zamiast tego polityk został zobowiązany do publikacji przeprosin w serwisie YouTube. Właśnie wywiązał się z tego obowiązku. W trwającym 38 sekund nagraniu mówi że „część mojej wypowiedzi sprawiała wrażenie, że posiadam powody do powątpiewania w rzeczywistość śmierci Jana Kulczyka. Nie miałem intencji ani racji do formułowania takich zarzutów i podejrzeń” i w związku z tym „kieruję przeprosiny do pani Dominiki Kulczyk i pana Sebastiana Kulczyka”. Jarosław Gowin uniemożliwił umieszczanie filmu na stronach internetowych. Można go zobaczyć pod tutaj. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo
oycmWek.
  • 9s7cjde86u.pages.dev/36
  • 9s7cjde86u.pages.dev/80
  • 9s7cjde86u.pages.dev/63
  • 9s7cjde86u.pages.dev/40
  • 9s7cjde86u.pages.dev/7
  • 9s7cjde86u.pages.dev/65
  • 9s7cjde86u.pages.dev/86
  • 9s7cjde86u.pages.dev/25
  • kulczyk żyje na bali